Apelacja

Trawka – zabójcza dawka.

Zioło – zataczasz życia koło.

Skręt – szalony pęd.

Hasz – kolejny z nałogowych pasz.

Och, a to! Zakrywa się za obrazami poetyckimi,

„Niebo błękitne”, a efekty dobitne!

 

Źle odbierasz znaczenie „być”,

To móc odrębność swą rozszerzać,

Twoje życie jak płomyk tlić,

Nie jako jedną z wielu się postrzegać.

 

Apeluję o jedną z szans!

Liczę się z tym, że jest decydującą.

Los jest sędzią, ty jesteś rozgrywającą.

Byś znów nie wpadła w wieczny trans.

 

Wolę tworzyć, nie odtwarzać.

Działać impulsywnie, lecz z rozumem.

Możemy powrócić do pierwotności,

Zacząć wszystko od nowa,

bo to nie kostką wyrzucone działania i słowa.

 

A ty, mimo wszystko wpadasz w bieg typowy,

Śmiejący się drwiąco,

A jest jak komornik życiowy.

I nic nie widzisz, nie wzdychasz, nie płaczesz,

Złudnie myślisz, że to kochasz, ale głęboko kołaczesz.

 

To Twój wybór,

To Twoja droga,

Moje życie…

To Twoje błędy,

To Twoje zmartwienia,

Moje bóle…

                                    Zuzanna A.

                                    klasa II b

Apelacja