Refleksje o cierpieniu
Jesienne myśli
w morzu łez czerwonym.
Romantycznym pomysłom
czas granice mierzy.
Niespełniona nadzieja,
tonąca w bezmiarze uczuć,
równie nieoczekiwanych.
Samotność głowę zaprząta.
Marzenia za same wspomnienia
ganią, odtrącają…
Gołąb z ufnością
na sercu siada.
A ono go odtrąca.
Kiedyś najmilsze, gwarne i kolorowe.
Teraz ciche, szare i smutne…
Nagle rozpalona iskra,
chwilę potem parzący żar ognia.
A teraz jedynie dusząca pustka.
A to wszystko w sercu cierpienia.
Cathrin J.
klasa II a