Wiosenny podmuch miłości…

Lekki, wiosenny podmuch wiatru

unosi cię myślami

w tęsknocie do Niego.

 

Unosząc się delikatnie nad ziemią,

czujesz niezwykłą radość w sercu.

Czujesz, że wszystko staje się piękniejsze.

Czujesz… po prostu miłość.

 

Myślisz: „Jestem człowiekiem,

nudnym, szarym, zwykłym.

A na mojej drodze staje

niepotrzebna mi miłość”.

 

Uśmiech na twojej twarzy

nigdy nie był szczery.

Zawsze ci czegoś brakowało.

Twój uśmiech był pełen nienawiści.

Nienawiści do całego świata.

Lecz nie do niego.

 

Przecież zawsze go kochałaś!

 

I znów nachodzą cię myśli:

„Czym jest miłość?

Przecież ona zawsze wydawała się

taka zwyczajna, nudna, przereklamowana….

 

Bo co jest ciekawego w pocałunkach?

Co jest ciekawego w dotyku?

Co jest ciekawego w poczuciu,

że ktoś cię kocha?”

 

Sama sobie odpowiadasz na te pytania

i stwierdzasz, że – kompletnie nic.

Lecz nie zadajesz sobie pytania:

Czymże jest miłość, skoro każdy

tak jej się domaga?

 

Więc usiłujesz stanąć na ziemi

i wyrwać się z tego dziwnego poczucia

odpowiedzialności za drugiego człowieka.

Człowieka, którego kochasz.

Lecz nie potrafisz.

To dziwne uczucie pcha cię w jego stronę.

 

Jednak udaje ci się stanąć.

Zawracasz.

I już do końca jesteś nieszczęśliwa…

Ale, czy to da się jeszcze odwrócić?

Cathrin J.

klasa I a

I miejsce w konkursie „Wiosenne drżenie serca”

Wiosenny podmuch miłości…